„Warsztat Peloha przygotowany i prowadzony przez Elizę to wielowymiarowe przeżycie. Eliza zadbała o stworzenie przestrzeni, w której mogliśmy otworzyć się na doświadczenie i poznanie Peloha. Profesjonalnie przekazała teorię oraz praktykę masażu. Było miejsce na poznanie siebie oraz innych uczestniczek warsztatów. W spokoju i skupieniu mogliśmy uczyć się masażu. Była medytacja, był czas na refleksję i wyciągniecie wniosków – słowem był czas dla siebie. I właśnie tego spodziewałam się po tym otwierającym serce warsztacie. :)”
– Aga Ociepa Ptaszkiewicz
„Na kursie odkryłam moją nową pasję, od samego początku poczułam się jak w domu, grupa była bardzo zgrana i od razu wzbudzała zaufanie. Można było dzięki temu skupić się na tym co najważniejsze, na zdobyciu wiedzy i umiejętności, wymianie doświadczeń. Atmosfera sprzyjała rozmowom, dyskusjom, wzajemnemu poznawaniu się, ośmielała do zadawaniu pytań. Sposób przekazywania wiedzy od samego początku przez cały czas kursu był bardzo zrozumiały, wystarczający i niesamowicie ciekawy. Zarówno teoria jak i praktyka były przekazane w bardzo przyjaznej atmosferze, z zachowaniem dobrej proporcji, przerwą na obiad, rozmowy w trakcie przerw wzmacniały poczucie otwartości i zaspokajaniu ciekawości związanej z tematem kursu. Dodatkowym atutem były elementy medytacji i ćwiczeń rozluźniających, które pozwoliły w sposób bardzo naturalny opanować technikę masażu w ciągu 3 dni. Pojawiły się elementy zabawy i radości, pozytywnych emocji, które zaprocentowały podczas nauki masażu i pozwoliły rozwijać nabyte umiejętności po kursie z dużą łatwością, zrozumieniem i miłością. :)”
– Agnieszka Kaczmarczyk
„Polecam tę specjalistkę od anielskich masaży! Odczucie zrelaksownia po zabiegu na najwyższym poziomie! Pomimo skrępowania, oddałam się w ręce Elizy, która zadbała nie tylko o mój komfort fizyczny, ale i psychiczny. POLECAM!”
– Maja Krzewska
„Wiem, że często medycyna konwencjonalna nie radzi sobie z wieloma jednostkami chorobowymi. A często również nie potrafi zapobiec ich rozwojowi, czy wręcz zatrzymać. Szukając metod niekonwencjonalnych trafiłam do Elizy na zabiegi refleksologii. Wiedząc że ta metoda pobudzi mój organizm do samouzdrawiania ciekawa byłam jaki wpływ wywrze na mnie. Okazało się że zabiegi oprócz znaczenia leczniczego, są również czystą przyjemnością. Nasze stopy często pomijamy w codziennej pielęgnacji, a tu stają się centrum zainteresowania. Wiele przyjemności wypływa ze skierowania na nie uwagi. Nie zapomniałam jednak że to one są przewodnikiem informacji. A tych poszukiwałam. Mimo starań życia bez stresu, wkrada się on bocznymi drzwiami i czasem okropnie spina ciało – niewątpliwie zabiegi refleksologii pozwalają go zniwelować. Jestem również przekonana że poprawia ona przepływ energii w naszym ciele. Kiedy czujesz osłabienie i odpływ energii, taki zabieg pobudza ciało do działania. Eliza potrafi świetnie odczytać zapis na stopach i zwrócić uwagę na organy, którym należy się uważnie przyjrzeć. Polecam serdecznie, opieka i prowadzenie Elizy jest na bardzo wysokim poziomie. Polecam refleksologię dla każdego z Was.”
– Joanna Wójcicka
„PeLoHa – masaż jakiego doświadczyłam, którego tajemnice miałam szansę zgłębiać podczas nauki to odkrywanie siebie w wymiarze dotąd niedoświadczanym, odnalezienie dobra zagubionego często w codziennym pośpiechu, ale tego dla siebie, w sobie, a przez to darowanemu osobie masowanej z ekstremalną uwagą, akceptacją, uczuciem. Stan harmonii, wyciszenia, odprężenia i ulgi, który pojawia się podczas zabiegu ma zaskakującą moc. To nie tylko relaks dla ciała, to podróż do własnego wnętrza, odkrycie miłości do samego siebie, stan oczyszczenia i odblokowania, pozbycie się ciężaru i trudnych doświadczeń.
Warsztaty, w których uczestniczyłam pozwoliły mi na doświadczenie tych wszystkich emocji. Prowadzone w sposób profesjonalny z dbałością o szczegóły, w skupieniu, przy dźwiękach relaksacyjnej muzyki zaczarowały mnie. Sposób przekazywanej wiedzy praktycznej i teorii na bardzo wysokim poziomie pozwolił mi na zrozumienie i przyswojenie techniki i filozofii masażu. Jestem bardzo zadowolona, wręcz szczęśliwa, że mogłam uczestniczyć w tak niezwykłym doświadczeniu jakim był kurs masażu PeLoHa”
– Jolanta L.
„Przeżycia podczas masażu są niesamowite nie tylko dla ciała, ale przede wszystkim dla duszy. Jako osoba mocno pracująca nad samokontrolą, nie mogłam w tej sytuacji jej utrzymać Poddałam się lekkości i zmysłowości. Słowa, które usłyszałam po masażu, dały mi wiele do myślenia i mocno oddały to, co dzieje się w moim życiu”
– Wanda
„Niesamowite uczucie przepływu pozytywnej ENERGII. Cudowne odczucie odprężenia, lekkości. Tego uczucia i odczucia nie da się opisać, trzeba przeżyć na własnej skórze!”
– Małgorzata Kmoch
„Eliza, jestem bardzo wdzięczna Bogu, że miałam możliwość spotkania Ciebie na swojej drodze rozwoju i zdecydowałam się skorzystać najpierw z cudownych masaży wykonywanych przez Ciebie, a w ostatnim czasie z Twojej wiedzy i umiejętności w nauce tego masażu. Doświadczenie bycia masowaną PeLoHa jest niezwykłe, natomiast jeszcze bardziej niezwykłe jest poznanie tego masażu od strony osoby masującej, poznanie jego filozofii, doświadczenie pracy z poziomu serca, w bezwarunkowej miłości, harmonii, pokoju.
Eliza, bądź szczęśliwa, realizuj swoją pasję życiową i z Boskim prowadzeniem uzdrawiaj wibracje świata!!!.
Z całego serca polecam skorzystanie zarówno z masaży wykonywanych przez Elizę jaki i warsztatów masażu PeLoHa, z całej tej magii jaka dzieje się podczas pracy w grupie na warsztatach. Zmiany jakie zachodzą po tych masażach są niezwykłe i cenne, aby doświadczyć ich na sobie. Eliza z wielkim zaangażowaniem i uważnością dzieli się swoją wiedzą, swoim doświadczeniem. Odczuwa się na zajęciach równość w relacji uczeń-nauczyciel oraz, że cała wiedza z warsztatów jest w pełni przekazana :)”
– Jolanta M. Miklewska
„Witajcie:) Właśnie dziś przepełniła mnie ogromna ochota by podzielić się z innymi doświadczeniem wyniesionym ze spotkania z PeLoHa i trenerką Eliza Bobecka-Nowak. Od kilku lat spoczywało we mnie marzenie poznania tej metody pracy z ludzkim ciałem. I właśnie w lutym tego roku, prowadzona głosem serca, spełniłam je. A wszystko to mogło się zadziać dzięki Elizce i jej ogromnej Miłości do tego co robi. Kilka dni spędzonych z Nią i energiami PeLoHa dały mi wspaniały obraz tego czym jest pasja w życiu. Eliza jest przykładem jak żyć w zgodzie z tym czego naucza. Pragnę zachęcić wszystkich, którzy mają pragnienie doświadczyć tej subtelnie czystej energii dotyku, by dali sobie przestrzeń do spotkania z tą wyjątkową trenerką” – z Facebooka za zgodą Arlety
– Arleta Safiya Orwat
„Dziękuję za weekend z Peloha. To czas spokoju, dobrej energii, szczypty magii i wspaniałej atmosfery, która sprzyjała nauce tego cudownego masażu. A wszystko to dzięki cudownej nauczycielce, która kocha to co robi i z pasją oraz zrozumieniem przekazuje swoją wiedzę i doświadczenie. Polecam każdemu kto pragnie zmienić swoje życie na lepsze i pełniejsze”
– Beata Orecka-Karlińska
„Kurs z Elizą był dla mnie ciepłym, b. kobiecym przeżyciem – dzięki masażowi Peloha oraz grupie odkryłam swoje ciało w świetlisto-kobiecy sposób. Moc i siła jaką w sobie poczułam dzięki zabiegom oraz ich wykonywaniu – dały mi świadomość mojego potencjału. Dzięki wysokiej energii bezwarunkowej miłości i czystozłotego światła zmiany w moim ciele są trwałe, ja sama czuję się szczęśliwsza, zdrowsza i piękniejsza Po takich kursach człowiek ma większą świadomość kim tak naprawdę jest, skąd pochodzi i jaki jest jego cel – jednym z moich jest nieść ludziom i uzdrawiać PeLoHą:) Polecam wszystkim, fantastyczna atmosfera!”
– Angelika Wojas
„Jak często jesteś dotykana z czułością. Delikatnie, z uwagą, pełnym skupieniem na Tobie? Muskana, gładzona opuszkami palców, które Cię kochają? Po plecach, twarzy, karku, włosach, łydkach, dłoniach, brzuchu, piersiach? Tak, że czujesz, jak spod palców wypływa czysta, bezwarunkowa miłość, wspólczulność, poczucie połączenia? Kobiece ciało tak bardzo potrzebuje dotyku. Dotyku miłości, uważności. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z jego braku. Często zdane na pospieszny seks, zabiegane, spełniające życzenia bliskich, zawsze na posterunku ważnych spraw. Nie mające czasu dla swojej skóry, drzwi dotyku.
Pamiętasz scenę masażu z „Casanova po przejściach”? Kobieta pod pierwszym dotknięciem czułych dłoni bezgłośnie płacze. Poruszona swym zamrożeniem zmysłów cicho siedzących w kącie, wystawionych na pastwę samotności.
Pierwszy masaż był jak sprzątanie. Czasem pojawiał się ból, dziwne mrowienia. Coś się oczyszczało. Ze starych żalów, niewypowiedzianych pragnień. Jakby zdjęto ze mnie pajęczynę. Kolejne dni były jak zbieganie z pagórka, czasem z bolesnym skręcaniem kostki, ale podnosiłam się, otrzepywałam z błota i biegłam dalej. Dopiero dziś, po drugim masażu zrozumiałam, jak był ważny ten pierwszy. Był jak łagodne skubanie chwastów, lub baobabów Małego Księcia, aby zrobić miejsce pod róże.
W różny sposób prosimy o dotyk. Złoszcząc się, smucąc, topiąc porażki w winie, objadając się, czepiając się bliskich o banały. Prosimy o dotyk swoim perfekcjonizmem, nadgorliwością, przepracowaniem. Chcąc wciąż więcej i lepiej. Nieświadome potrzeb swojego ciała. Odcięte. Głuche na wołanie o uważność.
Historie, które nosimy w sobie zaplatają czułą mozaikę z nićmi tych, których spotykamy na swej drodze. Masażystka plecie Twoje nici, czyta energię. Ty, będąc czuła intuicyjnie, czytasz jej myśli poprzez dotyk jej dłoni. Magia. Nic nie dzieje się przypadkiem. A synchrony zaczynają być rozumiane, jako naturalny aspekt wzrastającej samoświadomości.
Jeśli kobieta, która jest Ci bliska cierpi na chroniczny smutek, nie może ruszyć z miejsca, czuje się osamotniona (często jesteśmy samotne w tłumie znajomych), jest chora (choroba to objaw braku w duszy, jej nie-do-statku, wyjałowienia lub nadużycia sił witalnych), walczy, szamocze się – i nie wiesz, jak jej pomóc – wyślij ją na Masaż PELOHA do Eliza (od słów Peace, Love and Happiness). Matka, córka, siostra, przyjaciółka, nieznajoma. Wszystkie jesteśmy jednym. Proces samoleczenia uzdrowi ciało i duszę.
PS. Wszystko co powyżej dotyczy także mężczyzn, którzy tak jak kobiety pragną delikatnego, uważnego dotyku. Rozpuszczanie masek odpowiedzialnego twardziela dotykiem jest niesamowitym doświadczeniem dla dwojga. Z korzyścią dla całego świata”
– Joanna Szachowska