„Każdy z nas musi znaleźć własną drogę do domu. Do siebie. Drogę do serca” – Mary Earle |
Tak zaczyna się jeden z rozdziałów książki „PeLoHa żyjąc w świetle”. Dalej czytamy: „Przez tak wiele lat żyliśmy w strachu. Strach stworzył w naszym życiu tyle różnych potworów. Tak wiele razy sadzimy nasionka strachu w naszych dzieciach. A teraz tworzymy świat miłości. Wszystko zostanie przetransformowane przez miłość, ponieważ nie ma innego sposobu. Powrót do domu to pamięć o tym, kim jesteśmy. (…) Nigdy nie zapominajcie kim jesteście. Każdy z nas jest inny, więc mamy własną mądrość. Słuchajmy się wzajemnie, słuchajmy naszych dzieci. Słuchajmy swoich serc.” |
Serce ma najwyższą wibrację i rezonuje z naszą duszą. Aby nawiązać z nim kontakt wystarczy na chwilę zatrzymać się w codziennej gonitwie, zamknąć oczy, dostroić oddech do wewnętrznego rytmu. Nie wdawać się w dyskusję z umysłem i przestać analizować swoje myśli. I wtedy odezwie się serce. Może to być głos, obraz lub zapach. Podpowie nam w najbardziej dokładny sposób, czego w tym momencie potrzebuje nasze ciało i dusza. Jest wiele technik przenoszenia się do przestrzeni serca. Dla każdego inna. Dla każdego najlepsza. Im częściej będziemy się tam przenosić, tym prostsze będzie nasze życie. Decyzje łatwiejsze. Zobaczymy nasz cel i drogę do niego. Otworzymy się na zmiany i staniemy się gotowi na przyjęcie obfitości w każdej sferze. Gdy choć raz spróbujemy i przekonamy się jak wspaniałe może być życie zgodne z tym, co podpowiada serce, zaczniemy coraz częściej korzystać z jego potencjału. Z jego miłości. I sami tą miłością się staniemy. Takie jest najważniejsze przesłanie masażu PeLoHa. Żyjąc miłością tworzymy pokój i harmonię w naszym życiu. |
|